Co robią po studiach absolwenci EWST? Czy nauka pomogła im w rozwoju zawodowym, społecznym i osobistym? – na pytania o losy absolwentów odpowiada rektor EWST, prof. Wojciech Szczerba.
Drogi absolwentów wszystkich uczelni w Polsce, Europie i na świecie układają się różnie. Niektórzy absolwenci pracują w wyuczonych zawodach, inni kontynuują studia na tym samym lub innych kierunkach, jeszcze inni angażują się zawodowo w różne sfery życia. Taka jest rzeczywistość, w której żyjemy. Płynna, dynamiczna, zmienna. Coraz bardziej potrzeba dziś kreatywności i zdolności szybkiego nabywania kompetencji oraz potrzebnych umiejętności. Myślę, że tego właśnie uczymy naszych studentów. Stawiamy ich przed wieloma zadaniami, wyzwaniami, uczymy pracy zespołowej, zachęcamy do wspólnych projektów i kreatywnych rozwiązań.
Z naszych obserwacji losów absolwentów wynika, że te właśnie rzeczy pomagają im w ich późniejszym życiu zawodowym. Wielu z nich pracuje w kościołach i instytucjach para-kościelnych. Duża grupa absolwentów angażuje się w projekty społeczne. Inni kontynuują studia na poziomie magisterskim na różnych kierunkach i później szukają pracy. W końcu, znaczący odsetek naszych studentów, po skończeniu edukacji, rozpoczyna własne inicjatywy zawodowe, własną przedsiębiorczość. To wspaniałe, że w trakcie studiów udało im się nabyć takiej pewności siebie, takich umiejętności i takiego zrozumienia rzeczywistości zawodowej, że nie boją się indywidualnie lub w zespołach rozpocząć własną działalność gospodarczą. Równocześnie zaś angażują się w różnego rodzaju projekty społeczne, kulturowe, charytatywne lub kościelne najczęściej o ekumenicznym charakterze.
Studia teologiczne w EWST – głęboko w to wierzę – wyrobiły w nich odpowiednią postawę wobec życia, wyposażyły w podstawowe narzędzia zawodowe i uwrażliwiły na drugiego człowieka. Z naszymi absolwentami utrzymujemy bliskie relacje, interesujemy się ich losami, staramy się im towarzyszyć i, w miarę możliwości, pomagać. Jesteśmy dumni z tych, którzy zdobyli szlify EWST.