Jaka powinna być teologia i czy świat jej w ogóle potrzebuje? Czym jest współczesny ewangelikalizm – mówi dr hab. Wojciech Szczerba, rektor Ewangelikalnej Wyższej Szkoły Teologicznej (EWST) we Wrocławiu.
Po co właściwie nam teologia? Czy nie jest to dyscyplina wymierająca, biorąc pod uwagę postępujące zeświecczenie na świecie?
Statystycznie może tak, jeśli chodzi o świat zachodni, natomiast w ?Nowym Świecie? wręcz przeciwnie.
A my jesteśmy w Polsce w ?Nowym? czy ?Starym? świecie?
Raczej starym, zachodnim kręgu kulturowym. Gdybyśmy spojrzeli jak teologia i w ogóle chrześcijaństwo rozwijają się w Ameryce Południowej, Azji, Afryce czy nawet Australii to mam wrażenie, że teologia ma się całkiem nieźle, niemniej jest to inny rodzaj teologii, do jakiego przywykliśmy. Teologia jest potrzebna jako próba odczytania księgi świata na podstawie doświadczenia sacrum, objawienia, które mamy.
Czy mówi pan o nowym paradygmacie teologicznym, nowym sposobie odczytywania, czy chodzi może o wymyślenie wszystkiego od początku?
Pewnie i tak i tak. Są różne grupy, które wymyślają koło od początku, ale są też takie, które te same pytania stawiają w inny sposób ze względu na zmieniającą się rzeczywistość. W tym kontekście jest potrzeba innego uprawiania teologii – nie zawsze jest ona odgórna, wysoce metafizyczna, ale coraz częściej jest to teologia antropologiczna, wychodząca od człowieka, od tego gdzie jesteśmy i z jakimi pytaniami się zmagamy. Ona też zadaje pytania o utarte prawdy wiary, stereotypy, dogmaty, doktryny i stawia pytanie, czy możemy je ?przetłumaczyć?, by były na nowo świeże i zrozumiałe dla człowieka XXI wieku.